Moje Słonko ma od pewnego czasu fazę na horoskopy. Najbardziej przypadł jej do gustu chiński, według którego jest królikiem. No i wyczytała, że najlepszy seks będzie miała ze świnią. Ciekawe, jak by to wyglądało…
Niedawno skończył się rok Smoka. Została po nim pamiątka 🙂
Ci, którzy mnie znają od dawna, wiedzą, że zawsze fascynował mnie obraz dawany przez obiektywy typu „rybie oko”. W latach 80-tych XX wieku udało mi się zdobyć obiektyw Sigma 16 mm, z bagnetem Nikona, kryjący pełną klatkę 24×36 mm. Nie było to jednak to, co tygrysy lubią najbardziej. Wiedziałem, że Nikon produkuje prawdziwe Fish Eye, a nawet dwa, dające na małoobrazkowej klatce okrągły obraz o średnicy 23 mm: jeden, o ogniskowej 8 mm i kącie widzenia 180°; drugi – o ogniskowej 6 mm i kącie widzenia 220°! Niestety, za tzw. socjalizma, cena pierwszego była dla mnie horrendalna, natomiast drugiego – niewyobrażalna (bodajże $200 000). [Więcej…]
…szklarnię, albo dwie, może ktoś lubi żyć ofiarnie, ja niestety nie! Jak śpiewał kiedyś Rudi Schuberth. Nie wiem dlaczego, ale ten właśnie tekst skojarzył mi się, gdy przeczytałem listę nagród w pewnym „konkursie”, organizowanym przez niejaki KADR: „I – nagrodą w każdej edycji jest 20% upust na warsztaty organizowane przez KADR oraz udział w wystawie […]
Kolejna porada, jak fotografować nie używając szitek i powiększalnika: po prostu wywołać papier odwracalnie 🙂 Spotkałem się już w sieci z opiniami, że to nie jest możliwe 🙂 Niestety, jest. Każdy, współczesny materiał światłoczuły można wywołać na negatyw lub na pozytyw. Jak to działa w przypadku czarno-białego papieru? Bardzo prosto, wystarczy pomyśleć.