Skip to content

Tag Archives: Czechy

Zkurvené počasí…? To może plan B?

Organizowałem wiele plenerów fotograficznych, w jeszcze większej ich liczbie uczestniczyłem i pamiętam, że najważniejszym „problemem” plenerowiczów było: „czy będzie pogoda?”.

Otóż będzie. Zawsze. Raz dobra, raz szpetna – jak to mówią nasi południowi sąsiedzi: Od samého rána zase prší nebo mrholí. Zkurvené počasí, zkurvená země! Furt leje! Ciekawe, że dla jednego dobra – np. pełne słońce, bezchmurne niebo, ciepełko itd., to dla innego szpetna – upał, patelnia, zero obłoków, niebo bez wyrazu, kontrasty, ostre światło. I przeciwnie: gdy dla jednych szpetna, dla innych klimatyczna.

Nówka sztuka sprzed 40 lat

Niektórzy pamiętają, a niektórzy tylko słyszeli, o „starych, dobrych czasach”, gdy jedynym słusznym sklepem była Fotooptyka, w której materiały kupowało się spod lady. Oczywiście, tylko jeśli ktoś miał odpowiednie znajomości. Ale nawet ci najbardziej zaprzyjaźnieni nie mieli szans na zakup wyrobów czechosłowackiej Fomy czy węgierskiego Forte, będących marzeniem fotoamatorów.

Garbaty w czajowni

Pamiętam, jak za starych, dobrych, socjalistycznych czasów, jeden z Polaków, będąc na wycieczce zakładowej w Czechosłowacji, zawołał: kelner, herbaty!
– Neni, nevidím – grzecznie odpowiedział kelner, rozglądając się po sali.
– Co do cholery, czaju nie macie? zdziwił się Polak.

Porucha na rypadle

– Ciarek, víš co to je basen? pyta Milan.

Milan to jest taki Czech, który mówiąc na mnie Ciarek twierdzi, że język polski dla Czecha brzmi bardzo miękko…

– Wiem – odpowiadam – taki do pływania.
– Neeee, to je bazen! protestuje Milan.

No tak… po ponad roku obcowania z Czechami ciągle jeszcze wpuszczam się w maliny… Okazało się, że Milanowi chodziło o báseň, czyli wiersz. Postanowiłem więc zebrać kilka ciekawostek.

Dnes ovšem fotím už dcery svých bývalých modelek

Dnes ovšem fotím už dcery svých bývalých modelek – mówi Rostislav Košťál, legendarny już brneński fotograf, znany przede wszystkim z fotografii łączących piękno krajobrazu z pięknem kobiecego ciała. Bez stresu, bez pośpiechu, wykonuje klasyczne, czarno-białe fotografie, kontrolując proces od początku do końca i biorąc całkowitą odpowiedzialność za efekt.

Český film…

…a właściwie zdjęcia. A jeszcze dokładniej – reakcja na fotografowanie.

Frysztat

Foto: Czarek Dybowski Dzisiaj turystycznie. Pogoda piękna, ostatnie chwile niskiego słoneczka, szkoda siedzieć przy kompie… Frysztat. Właściwie Karvina, ale to nieprawda. Karwiny już nie ma.