Skip to content

Tag Archives: pentacon six

Percepcja fazowa

Ostatnio bąknąłem coś (Po co komu Pentacon Six?) o „skonstruowaniu sobie nowego obiektywu”. Aż mnie samego to zaciekawiło… Zobaczyłem się oczami wyobraźni, jak w białym fartuchu siedzę przy desce kreślarskiej z namysłem rysując coraz to nowsze konfiguracje. Albo biegun przeciwny; w ciemnawej i zimnej piwnicy, na tle saudkowej ściany, klecę nawiedzone konstrukcje, w puszki po groszku Pudliszek wklejając denka ze znalezionych na śmietnikach butelek, których nikt nie chciał przyjąć do skupu.

Tak, zdecydowanie ta druga wersja bardziej misie podoba.

Po co komu Pentacon Six?

Słonko, zrób coś z tym Pentaconem, bo tylko miejsce zajmuje; wyciep na hasiok albo daj biednym dzieciom, bo do zdjęć to on się nie nadaje…

I tak od lat. Moje Słonko ma RB67, ale pod biurkiem, jak wierny pies, leży zakurzony Pentacon Six. Nie dociąga migawki, nakłada klatki, optykę ma zabytkową i sfatygowaną, ale liczy na odrobinę czułości. Ja, na jego miejscu, dawno bym się wyprowadził.